...

hej jak coś ważnego to piszcie tu a nie na nk bo nie wszyscy z tamtego forum czytają(z tego tez podejrzewam nie wszyscy beda korzystać no ale cóż poradzić)

myślę że to dobry pomysł Smile

tu mamy wiecej prywatności xD

ale tutaj i tak pewnie nie wszyscy się zalogują i nie wszyscy będa aktywni

ludziom się nie dogodzi.

no co racja to racja Razz

ale spróbować przenieść chociaż tych udzielających się n-k i będzie git

a tak w ogóle, to wie ktoś coś na temat stypendium naukowego czy motywacyjnego? w sensie chodzi mi o to za wyniki w nauce Wink

widzę, że Wituchna rozkręca nasze forum tirkowe

dobrze, dobrze

do stypendium potrzeba chyba średnią 4,2

ale nie wiem nic więcej.

no właśnie... wszystko chyba.... ale średnia z czego? z egzaminów powykładowych? czy ze wszystkich? ćwiczenia sie nie liczą?

Dołączył: 11 Mar 2007

No proszę, czyżby nasz pierwszy rok w końcu objawił się na forum?... Smile

Bardzo dobrze.

Gorąco zachęcam wszystkich do przenoszenia się z innych forów (n-k?) tutaj, z pewnością tutaj będzie Wam wygodniej i bezpieczniej dyskutować i pytać się o wszystko. Co do forum NK, to pamiętajcie, że tam wgląd mają wszyscy, w tym i wykładowcy - nie dalej niż rok temu jeden gość z Vr. został prawie wyrzucony ze studiów przez próbę nieuczciwego robienia badań do pracy mgr, ogłaszając to właśnie na tamtym forum.
Także zachęcam - i wy też róbcie to wśród znajomych z roku - że warto się tu przenieść i korzystać Smile

A co do stypendiów, to przyznawane są u nas co roku na rok (nie co semestr), więc was to czeka dopiero w październiku.
A średnią liczy się ważoną (wagi to punkty ECTS) z:
1. egzaminów - przedmioty, które mają egzaminy
2. wszystkich zajęć - przedmioty, które egzaminów nie mają (wykłady i ćwiczenia, konwersatoria, obozy itp.)
I nie ma ustalonej wartości, od jakiej stypendia są przyznawane - jest to 17% najlepszych osób z roku.
A co do wysokości, to najlepsze osoby ze wszystkich roczników są zestawiane razem i tam według średniej dzielone są na 3 grupy: 250, 300 i 400zł.
Także warto się postarać, bo miło jest dostawać co miesiąc 3 stówki za nic Smile

Mam nadzieję, że w miarę jasno wytłumaczyłem.

Pozdrawiam,
LosKamilos (II r. usm)

dzięki

ale i tak to wszystko troche skomplikowane Smile

no ale nic, bede sie starac a co z tego wyjdzie zobaczymy xD

jesli ktokolwiek to czyta to moze sie nawet dowie ze wrzuciłam jakies zdjęcia na picase z lodowiska

Wituchna dziś też weź aparat bo trzeba zrobić dokumentację z imprezy

no wiadomo:D

hehe udanej imprezy życze

miny niektórych na tych zdjeciach - bezcenne Very Happy

jak ktoś ma zdjęcia z imprezy to niech da na picase Very Happy

widze ze nie wszyscy sa przekonani do korzystania z tego forum...

Nic na siłę może z czasem się reszta przekona do tego forum...
Witucha, jesteś w posiadaniu zdjęć z Geo party? ;>

niestety nie:/ miałam aparat ale niestety baterie wysiadły. Agnieszka chyba ma jakieś zdjęcia(tak mi sie wydaje)

mam taki pomysł...mało oryginalny co prawda ale zawsze jakiś Smile

idzmy na lodowisko znowu moze tym razem wypali

Cześć wszystkim,
pisze tutaj bo chce poruszyć problem naszego wyjazdu zimowego.
Otóż nie wiem co wy myślicie o tym co pani Sławek naobiecywała nam na ostatnim wykładzie, aczkolwiek mnie się to nie podobało. Chodzi o kwestię organizowania nam NASZEGO CZASU WOLNEGO po obowiązkowych zajęciach na stoku. Co roku obóz wyglądał następująco: studenci na własną rękę załatwiali sobie transport, obowiązkiem była wspólna baza noclegowa, odbębnienie każdego dnia 6 godzin na stoku, a dalej czas wolny z którym (jak przystało na dorosłych ludzi) można robić co się chce. Pragnę nadmienić, że zawsze jako instruktorzy jechali trenerzy z AZS-u. Natomiast w tym roku kadra nieco się zmieniła, jadą osoby, które nigdy nie organizowały tego wyjazdu i tak oto Pani Sławek wymyśliła nam zajęcia taneczne, basen, łyżwy w podczas gdy my będziemy padnięci po całym dniu na nartach. Można zebrać grupę i skoczyć gdzieś na te łyżwy czy cokolwiek, ale nie żeby ktoś nam narzucał jakieś zbiórki, zajęcia, wyjścia... co o tym wszystkim myślicie?

Ja wiem, że nie chcę żadnego tańca...Łyżwy i narty jakoś przeżyję, najwyżej się połamię

dla mnie jest to poroniony pomysł z tymi zajęciami tanecznymi. Mam nadzieje że macie racje i nie trzeba będzie na nie uczęszczać.

sluchajcie, to moze warto poinformowac pania Sławek na nadchodzącym zebraniu jaki mamy stosunek do jej propozycji spedzenia wolnego czasu? moze uda sie cos jeszcze zmienic, poza tym warto wczesniej powiedziec, bo my za wszytsko placimy, a takto uda sie cos oszczedzic:)

no ja wlasnie po to wam o tym mowie. Nie chce zeby ktos zarzadzal moim czasem wolnym, juz mam przymus zajec na stoku i mi wystarczy. poza tym te jej wszystkie pomysly sa rangi gimnazjum lub podstawowki... wypadalo by poruszyc kwestie jej scislego ORGANIZOWANIA tego wyjazdu. Nie podoba mi sie to jak tym zarzadza, w jej obowiazku lezy zalatwienie kwater i instruktorstwo. koniec. zadne zbioreczki, autokarki, wycieczki itp..